Jak przygotować samochód do wiosny

Zima w wielu regionach była stosunkowo łagodna. Mimo to warto po chłodnych miesiącach odpowiednio przygotować samochód na wiosnę.

Zacznijmy od sprawy podstawowej, czyli opon. Ogumienie na letnie powinno się wymieniać, kiedy średnie temperatury ustabilizują się na poziomie 7 stopni Celsjusza (i oczywiście wyższych).


samochód w trasie

W grę wchodzą tu dwa czynniki: bezpieczeństwo i ekonomia. Miękka zimowa mieszanka nie radzi sobie dobrze, gdy jest ciepło. Opona zaczyna "pływać". Droga hamowania auta na oponach zimowych może być nawet o kilkanaście metrów dłuższa niż pojazdu na oponach letnich, gdy panują już prawdziwie wiosenne warunki.

Zimowe ogumienie szybciej się zużywa w wyższej temperaturze. Wpływa to negatywnie na bezpieczeństwo i odbija się na finansach, ponieważ opony trzeba będzie po prostu szybciej wymienić na nowe.

W wyborze świeżego kompletu ogumienia mogą pomóc m.in. etykiety, o których niedawno pisaliśmy. Jeśli mamy już zestaw opon letnich z poprzednich sezonów, to sprawdźmy ich stan, w tym głębokość bieżnika (zaleca się, aby miał on głębokość przynajmniej 3–4 mm). Zweryfikujmy też ich wiek. Guma z czasem się starzeje, dlatego opony powinny liczyć nie więcej niż 10 lat, a najlepiej, gdyby ich wiek nie przekraczał lat 5.

Karoserię powinniśmy porządnie umyć, aby pozbyć się wszelkich resztek zimowego brudu. Przy okazji możemy skontrolować, czy na nadwoziu nie pojawiły się ubytki lakiernicze i ogniska rdzy. Lakier możemy dokładnie oczyścić poprzez glinkowanie. Warto rozważyć umycie podwozia i nadkoli. Resztki śniegu, błota i soli mogą przyczyniać się do powstawania rdzy.

Kontrola zawieszenia i układu kierowniczego też jest istotna. Zimą nieraz panują warunki, które maskują dziury w nawierzchni. Zawieszenie jest też narażone na uderzenia np. zbitymi bryłami lodu.

Zobaczmy też, jak wyglądają tarcze czy bębny hamulcowe. Zimą częściej korzysta się z hamulców, są one wystawione na działanie soli, a także poddawane wahaniom temperatury. W dodatku płyn hamulcowy jest higroskopijny, czyli podatny na pochłanianie wilgoci. Nawet 1 % wody w płynie hamulcowym oznacza, że znacznie spada jego temperatura wrzenia, a skuteczność hamowania zmniejsza się nawet o 15 %.

Wiosna to dobry okres na zsynchronizowanie wymian płynów, w tym oleju silnikowego, płynu chłodniczego czy też oleju do układu wspomagania. Jest to też okazja do montażu nowych filtrów powietrza i kabinowego czy wyczyszczenia wlotów powietrza i podszybia ze śmieci. Przyjrzyjmy się elementom gumowym, w tym wężykom, w którym mogły powstać pęknięcia.

Wymieńmy wycieraczki. Po zimie gumowe pióra mogą być w kiepskim stanie ze względu na temperatury lub ew. szorowanie po zamarzniętej szybie.

Ważne jest odkurzenie i wyczyszczenie wnętrza, nie tylko siedzeń i deski rozdzielczej. Zadbajmy o podłogę i umyjmy szyby od wewnątrz. Nie zaszkodzi, jeśli zaopatrzymy się w drugi komplet dywaników. Po doprowadzeniu kabiny do porządku, auto powinniśmy przewietrzyć i osuszyć z wilgoci poprzez pozostawienie samochodu jakiś czas na słońcu. Wiosna jest także dobrym czasem na odgrzybienie klimatyzacji.